Jagodowa z makaronem

Według przepisu z 1895 r.

Czas przygotowania 10 minut
Czas gotowania 10 minut
Liczba porcji 4
Typ dania
Rodzaj kuchni
Reklama

Spieszy Ci się? Możesz pominąć wstęp!

Tak się składa, że staram się teraz spożywać jak największą ilość owoców. W każdej postaci. I wiem, że są przeciwnicy słodkich zup podawanych na zimno. Ale umówmy się: wszyscy kochają jagody, prawda? A poniższy przepis na jagodową jest wyjątkowy. Dzięki odrobinie cynamonu i kilku kropel czerwonego wina smak jagód staje się maksymalnie intensywny. Oprócz tego, w upalne dni mocno schłodzona jagodowa podawana z cieniutkim makaronem i łyżeczką jogurtu bądź śmietany, jest po prostu zbawieniem :)

PS I tak jak nie mam zwyczaju korzystać ze śliniaczków czy serwetek zakładanych za kołnierzyk, tak tutaj - mocno to polecam! :) Plamy jagodowe ciężko się spierają, dlatego jak już coś się przydarzy, to sięgajcie szybko po kawałek cytryny i wyciśnijcie na plamkę świeży sok.

Jagodowa z makaronem
Porcji

Składniki

Uwaga! Ilość składników dla tej liczby porcji została wyliczona automatycznie.
Reklama

Przygotowanie

Treść oryginalna przepisu z 1895 roku

Pół garnca przepbranych jagód opłókać wodą tyle tylko, aby się namoczyły i rozgotować. Następnie przecedzić przez sito, a skoro się ustoją, zlać czysty sok z wierzchu, włożyć weń kawałek cynamonu, ćwierć funta cukru, szklankę czerwonego wina z łyżeczką kartoflanej mąki i niech się razem zagotuje. Następnie wlać do wazy i wynieść do piwnicy. Można też w czasie gotowanie wrzucić parę garści wybranych jagód, uważając tylko, aby się nie rozgotowały i razem z zupą wylać do wazy.

Awatar
Lena Gryszko
Jestem inicjatorką PrzepisyTradycyjne.pl. Gotowanie jest moją pasją. Będąc jeszcze małą dziewczynką chętnie sięgałam po garnki. Kuchnia jest dla mnie miejscem, w którym czuję się wolna, zdaję się na swoją intuicję ale też i wiedzę. Uwielbiam karmić innych i być karmioną. Nie wyobrażam sobie życia bez dobrego jedzenia.
Dołącz do dyskusji
SS
Strasznie smaczne
Mój mąż ciągle wspomina zupę owocową swojej babci. Muszę w końcu się z nią zmierzyć. U mnie w domu z kolei latem jadło się kompot z owocami i makaronem jako zupę :)
Dodaj komentarz

Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Gryszko.com – Bartosz Gryszko podanego przeze mnie adresu e-mail oraz adresu IP oraz korzystanie z plików cookie w celu ułatwienia uwierzytelniania i zamieszczania komentarzy. Oświadczam iż zapoznałem się z polityką prywatności ora regulaminem.