Spieszy Ci się? Możesz pominąć wstęp!
Są takie dni, kiedy łatwiej jest zrobić samemu pieczywo, niż zorganizować eskapadę do sklepu. Bułki codzienne wychodzą cudownie miękkie, puszyste i smaczne. I można je robić będąc jeszcze w piżamie... :)
Przepis pochodzi z 1895r.
![](/img/containers/pliki/przepisy/bulki-codzienne/b4d51e163f7558f85e458c240cbd699f.jpg/c680e3b8401f40ea68e55f659ded98ed.webp)
![](/img/containers/pliki/przepisy/bulki-codzienne/c82e7ea6f5dd3de2366169c0e79c0653.jpg/5a837d80b63823d125401232dc94df0d.webp)
![](/img/containers/pliki/przepisy/bulki-codzienne/fe21ef5763d045a732abc6426f968279.jpg/02f3c62ff650f7ef800b5e91db2e5c02.webp)
Składniki
Przygotowanie
Na garniec mąki wziąć 5 łutów drożdży, kwartę mleka, pół funta roztopionego masła, kubek cukru i trochę soli. Najprzód rozpuścić w mleku drożdże, wlać powoli w mąkę, mieszając łyżką, żeby gruzołków nie było, a mąki zabierając tylko połowę. Przypruszyć rozczyn z lekka mąką, przykryć i postawić w ciepłem miejscu. Gdy się ruszy wlać masło, cukier, sól, wgnieść resztę mąki i tak długo wygniatać ciasto, aby aż od rąk odchodziło. Wtedy znów postawić w cieple, a gdy ciasto podrośnie robić okrągłe bułki i kłaść na blachy posypane mąką, na których jeszcze powinny podrosnąć. Przed wsadzeniem do pieca posmarować żółtkiem rozbitem z wodą. W piecu powinny stać godzinę.
Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Gryszko.com – Bartosz Gryszko podanego przeze mnie adresu e-mail oraz adresu IP oraz korzystanie z plików cookie w celu ułatwienia uwierzytelniania i zamieszczania komentarzy. Oświadczam iż zapoznałem się z polityką prywatności ora regulaminem.