Spieszy Ci się? Możesz pominąć wstęp!
Przed Wami przepis na chlebek figowy, który pochodzi z zeszytu prababci (z 1903 roku), natomiast sama receptura jest datowana na 1240 rok. Jakie to szczęście, że babcia zachowała zeszyt z przepisami swojej mamy. Kartki są już pożółkłe, gdzieniegdzie są podarte ale najważniejsze, czyli sam rękopis zachował się w idealnym stanie :)
Na początek opowiem wam trochę o samych figach, które u nas w Polsce nie są, aż tak znane i cenione…. Przynajmniej ja o nich za wiele nie wiedziałam, aż do dnia dzisiejszego!
Otóż „Figi” to jeden z najbardziej charakterystycznych owoców zbliżającej się jesieni w Hiszapnii. Zapewnia niezbędne składniki odżywcze, których nasz osłabiony organizm w tym okresie potrzebuje ze względu na zmianę temperatury i spadek naszych mechanizmów obronnych. Owoce te są nie tylko bombą cukru (fruktozy), ale także zawierają duża ilość składników mineralnych i witamin, w szczególności tych z grupy B. Mogą one być spożywane samodzielnie lub jako dodatek do deseru czy jogurtu. W cudowny sposób poprawiają pracę naszych jelit! Jednym z produktów jaki możemy uzyskać poprzez wysuszenie fig, a potem dodatek do nich migdałów jest chlebek figowy. Nazywany w Hiszpanii „Pan de Higos”. Jego wykonanie jest niesamowicie proste, a historia sięga pod 100 lat! Jak dowiedziałam się od pewnej starszej Pani była to najlepsza przekąska słodka z jej dzieciństwa, którą - uwaga ! - robiła jej babcia Zaznaczę, iż starsza Pani ma 84 lata, a jej przepisy w magicznym notatniku są cudowne! Sama nazwa może być mylna, gdyż chleb ten nie zawiera zbóż czy drożdży, a składniki są banalnie proste i jest on uzależniająco pyszny :) Do dzieła!
Składniki
Przygotowanie
Załączony na poniższych zdjęciach.
Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Gryszko.com – Bartosz Gryszko podanego przeze mnie adresu e-mail oraz adresu IP oraz korzystanie z plików cookie w celu ułatwienia uwierzytelniania i zamieszczania komentarzy. Oświadczam iż zapoznałem się z polityką prywatności ora regulaminem.