Spieszy Ci się? Możesz pominąć wstęp!
Śnieg za oknem, niższa temperatura na zewnątrz i gorąca czekolada jest tym magicznym napojem, który cudownie rozgrzewa i umila zimniejsze dni. W większości współczesnych przepisach popularnym dodatkiem do gorącej czekolady jest śmietanka. Pokażę Ci jak się bez niej obejść ale przy tym gwarantuję Ci, że Twoja gorąca czekolada będzie równie (jak nie bardziej!) aksamitna, a przy tym mniej kaloryczna :)
Całą tajemnicą jest dodanie do gorącej czekolady dobrze zmiksowanego żółtka z odrobiną cukru. To właśnie dzięki niemu gorąca czekolada nabiera delikatności i lekkości. Nie bójmy się bakterii typu salmonella, ponieważ ginie ona już w 70 stopniach – a nasza czekolada będzie naprawdę gorąca :)
Oczywiście, decydując się na gorącą czekoladę nie można się ograniczać i lekko ubita śmietanka, a do tego mięciutkie pianki będą idealne!
Możesz pominąć dodatki i uraczyć się (nie-)zwykłą gorącą czekoladą, a możesz też ją zmodyfikować i dodać np. cynamonu, goździków, pomarańczy, imbiru, czy chilli. Z podanych proporcji wyjdą 2 szklanki (po 250 ml).
Nieważne na jaki sposób się zdecydujesz, jedno jest pewne: gorąca czekolada w zimniejsze dni służy każdemu.
Składniki
Przygotowanie
Na 1 filiżankę 1 tabliczkę czekolady postawić w letnim piecyku by zmiękła. Potem ją rozgnieść, rozprowadzić szklanką mleka i zagotować. Przed wydaniem zaciągnąć na ogniu z żółtkiem ubitem z dwiema łyżeczkami cukru, nalać do filiżanki a na wierzch wyłożyć łyżkę kremu ze słodkiej śmietanki. Tak ją podają w cukierniach, w domu można ją podać i bez kremu. Głównym warunkiem smacznej czekolady jest dobry jej gatunek.
Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Gryszko.com – Bartosz Gryszko podanego przeze mnie adresu e-mail oraz adresu IP oraz korzystanie z plików cookie w celu ułatwienia uwierzytelniania i zamieszczania komentarzy. Oświadczam iż zapoznałem się z polityką prywatności ora regulaminem.