Spieszy Ci się? Możesz pominąć wstęp!
Pierwsze poważne podejście do wołowiny już za mną! Do tej pory wołowina przyrządzana w domu kojarzyła mi się z twardym jak podeszwa stekiem albo z przesuszonym mięsem. Jakie było moje zaskoczenie jak spróbowałam dzisiaj sztufady przyrządzonej wg przepisu Lycyny Ćwierczakiewiczowej z 1910r!
Już kilka razy próbowałam zrobić w domu wołowinę. Nigdy nie byłam z niej w 100 proc. zadowolona. Do dzisiaj. Mięso po prostu rozpływa się w ustach, jest absolutnie miękkie i soczyste. Sztufadę (Boeuf à la mode) przyrządziłam zgodnie z przepisem z 1910r.
Składniki
Przygotowanie
Boeuf à la mode" (sztufada) jest to kawał 6-funtowego zrazowego mięsa, obrany z żył i kości, zbity, naszpikowany grubą słoniną wewnątrz, nasolony na godzinę, włożony w rondel na rozpalone do rumianości masło, a następnie obracany we wszystkie strony, aby się na wielkim ogniu zrumienił naturalnie bez pokrywy. Gdy mięso rumiane, kładzie się kilka krajanych marchwi, cebuli, parę listków bobkowych, parę ziarnek angielskiego ziela, wlewa się szklankę wina białego lub lepiej czystej wódki, bo od wódki mięso kruszeje i przykrywszy rondel stawia się go na wolnym zupełnie ogniu i dusi pod pokrywą 4 do 5 godzin, ale aby zaledwie znać było, że się dusi. Gdy potrzeba wydać, wyjąć, obsypać całą pieczeń mąką, włożyć w sos, aby zgęstniał, a następnie przecedzić przez rzadzkie sito od razu na półmisek, postawiony na blasze, żeby nie wystygło.
Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Gryszko.com – Bartosz Gryszko podanego przeze mnie adresu e-mail oraz adresu IP oraz korzystanie z plików cookie w celu ułatwienia uwierzytelniania i zamieszczania komentarzy. Oświadczam iż zapoznałem się z polityką prywatności ora regulaminem.