Spieszy Ci się? Możesz pominąć wstęp!
Już któryś raz przedstawiam Wam na blogu zrazy :-) Tym razem przed Wami "Zrazy a'la Nelson" . Co tu dużo mówić... z tym obiadem jest tak, że wkłada się wszystkie składniki do jednego garnka i ma się wolne :-) Zrazy duszą się we własnym sosie, przechodzą aromatem cebuli, a ziemniak cudownie się "doprawia". Nic tylko wykładać na talerze i zjeść dobry obiad!
Składniki
Przygotowanie
Kawał zrazowej pieczeni albo polędwicę pokrajać na zrazy, zbić dobrze, posolić, popieprzyć. Zrumienić w rądlu łyżkę masła i na to znów ułożyć warstwę zrazów, kawałek masła i cebulę pokrajaną w plasterki, dalej warstwę grzybów świeżych pokrajanych w plasterki, potem znów zrazy, masło, cebula, grzyby, wszystko układać po kolei, dopóki się rądel nie napełni. położyć na wierzch jeszcze kawałek masła i cebuli, przykryć szczelnie i dusić przez kwadrans, często potrząsając rądlem, żeby się nie przypaliły. Można zamiast grzybów układać warstwę kartofli sparzywszy je wprzód i pokrajanych w plasterki.
Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Gryszko.com – Bartosz Gryszko podanego przeze mnie adresu e-mail oraz adresu IP oraz korzystanie z plików cookie w celu ułatwienia uwierzytelniania i zamieszczania komentarzy. Oświadczam iż zapoznałem się z polityką prywatności ora regulaminem.